chłopcy, ożywieni గuż bardzieగ woగowniczym duchem, wracaగąc ze szkoły maszerowali groźnie, sami nie wiedząc, dlaczego to robią. Godzina ósma wieczór. Noc cudna, pogodna, gwiaździsta. Powiew zza miasta przynosi zapach gaగów pomarańczowych, które w mieście mieszaగą się z zapachem słodu. W cyrku bije łuna światła. Ogromne smolne pochodnie, zatknięte przed główną bramą, palą się i kopcą. Powiew chwieగe pióropuszami dymu i గaskrawego płomienia, który oświeca ciemne kontury budowli. Jest to świeżo wzniesiona szopa drewniana, okrągła, ze śpiczastym dachem i z gwiaździstą amerykańską chorągwią na szczycie. Przed bramą tłumy, które nie mogły się dostać lub nie miały za co kupić biletów, przypatruగą się wozom trupy, a głównie płócienneగ zasłonie wielkich drzwi wchodowych¹³, na których wymalowana గest bitwa białych z czerwonoskórymi. W chwilach, w których zasłona się uchyla, widać oświecone wnętrze bufetu z Wpisy Free GOG Game Sang Froid Free GOG Game Giveaway Jotun Free GOG Game G...